„Podróż do Burkina Faso, to jedno z tych przeżyć, które zapadają głęboko w pamięć. Znacie to uczucie, kiedy jesteście gdzieś, rozmawiacie z kimś i pęka Wam serce, bo uświadamiacie sobie jakimi jesteście szczęściarzami? Tak się właśnie czułam, przez czternaście dni. I przyznam w sekrecie, że momentami było naprawdę ciężko.
Minęły już dwa miesiące od powrotu do Polski, a ja wciąż myślę o tym co widziałam. I wielokrotnie nadal trudno
mi zwerbalizować myśli i uczucia. Zadziwiające, jak to możliwe, że w Afryce ludzie żyją w XXI wieku, a w przytłaczającej większości przypadków zatrzymali się kilkaset lat za nami.”
Tak rozpoczyna się opowieść Karoliny Grzesiak. Jeśli chcecie zobaczyć jej niezwykłe zdjęcia i poznać całą historię, zapraszamy na jej blog: http://karolinagrzesiak.com/2014/05/19/burkina-faso-czesc-1/